Co słychać w Zorzy?

Do wznowienia zmagań w lidze został nieco ponad miesiąc a sytuacja w Zorzy nie wygląda najlepiej. Przede wszystkim w klubie zmieniła się sytuacja kadrowa. Na pewno na wiosnę zobaczymy Zorzę inną niż jesienią ale czy lepszą? Ciężko jest teraz to stwierdzić. Na tą chwilę najlepiej wygląda sytuacja na pozycji bramkarza. Na ostatnim sparingu pojawiło się ich aż czterech i każdy z nich wypadł naprawdę solidnie. Od początku przygotowań najbardziej bano się o obsadę bramki ale wydaje się, że o tą pozycję trener naszego zespołu może być już spokojny. Gorzej natomiast wygląda sytuacja z zawodnikami z pola. Nie ma stabilizacji na żadnej pozycji, niektórzy zawodnicy raczej odejdą z klubu a jak na razie gorzej jest z transferami do klubu. Chyba najgorzej wygląda sytuacja w ofensywie. Ze względu na poważniejsze urazy wypadli skrzydłowi Filip Białczak i Artur Boruciński, nie wiadomo kiedy będą gotowi do gry. Także w środku pola nasz szkoleniowiec nie ma do dyspozycji wszystkich zawodników, którzy reprezentowali nasze barwy jesienią. Spokojni za to możemy być o napastnika, ponieważ Kamil Płaskociński bardzo solidnie wypada w meczach sparingowych dzięki czemu Bartosz Piętak ma jedno zmartwienie mniej. Nie ma co ukrywać, brakuje nam zawodników do gry i walki na ligowych boiskach. Na skompletowanie kadry mamy jeszcze około 2 tygodnie, to naprawdę mało czasu. Jednak wszyscy w klubie mają nadzieję, że sytuacja powoli zacznie się zmieniać i w pełni gotowości, z wystarczającą kadrą powalczymy o utrzymanie w Klasie A.